W dzisiejszych czasach dzieci są wystawione na ogromną ilość bodźców z różnych stron – telewizja, internet, gry komputerowe, telefony komórkowe i wiele innych. Ich nadmiar może mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka: fizyczny, emocjonalny i umysłowy.
Jednym z głównych efektów nadmiaru bodźców jest zmniejszenie zdolności koncentracji. Dzieci wystawione na wiele bodźców jednocześnie mają trudności w skupieniu uwagi na jednym zadaniu. Często przeskakują z jednej czynności do drugiej, co utrudnia efektywne uczenie się i przyswajanie wiedzy. U małych dzieci może nie rozwijać się mowa.
Układ nerwowy przez cały czas przetwarza dostarczane mu bodźce. Jeśli w domu przez cały dzień włączony jest telewizor albo słychać muzykę, mózg ciągle jest na wysokich obrotach. Nie odpoczywa prawie wcale.
Kolejnym efektem nadmiaru doznań jest zaburzenie rytmu snu. Wiele dzieci korzysta z urządzeń elektronicznych zarówno przed zaśnięciem, jak i w trakcie nocy. Emitowane przez nie światło nie tylko utrudnia zasypianie, ale także wpływa na jakość snu. Brak odpowiedniej ilości snu może prowadzić do problemów z koncentracją, obniżenia sprawności umysłowej oraz wzrostu ryzyka wystąpienia depresji. I mamy błędne koło.
Jeżeli taka sytuacja utrzymuje się przez dłuższy czas, może negatywnie wpływać na rozwój emocjonalny. Kiedy jesteśmy zmęczeni fizycznie, nie mamy energii do rozwiązywania problemów – odkładamy je na później – szybciej się wtedy denerwujemy. A jeśli mózg jest zmęczony, bo ciężko pracuje analizując dziesiątą bajkę albo pięćdziesiąty filmik w internecie, nie jest w stanie dodatkowo przetwarzać emocji. Ciągłe pobudzenie sprawia więc, że człowiek jest wiecznie zdenerwowany i gotowy do walki.
Dodatkowo, wielokrotne ekspozycje na przemoc w mediach, agresję czy nieodpowiednie treści mogą powodować uczucia strachu, niepokoju i zwiększonej agresywności. Wpływają one na kształtowanie charakteru dziecka i mogą skutkować problemami emocjonalnymi w późniejszym życiu.
Przez nadmiar bodźców dzieci mają mniej czasu na rozwijanie kreatywności i wyobraźni. Stała dostępność telewizji, gier komputerowych czy innych form rozrywki sprawia, że dzieci stają się pasywne i nie potrafią samodzielnie zabawiać się, twórczo myśleć czy rozwijać swoje zainteresowania. Brak odpowiedniej stymulacji może zahamować naturalny rozwój umysłu dziecka.
Uff, dużo tego. Co więc zrobić, jeśli zauważamy któryś z powyższych objawów u dziecka?
Jeśli to małe dziecko, warto poświęcić mu więcej uwagi w ciągu dnia. Pomocne będzie przytulenie, spędzenie kilku minut na czytaniu bajki, spokojnej zabawie, zrobieniu ćwiczeń relaksacyjnych (spokojnych oddechów przeponowych, masażyków relaksacyjnych). Konieczne jest zrezygnowanie z ciągłego włączenia wszystkich „przeszkadzaczy”: telewizora, muzyki. Skorzysta na tym cała rodzina, nawet jeśli na początku będzie trochę dziwnie.
Starsze dziecko warto zachęcać do aktywności ruchowej. Nie należy się przejmować jeśli będzie marudzić, że się nudzi – ponudzi się trochę, a później coś wymyśli. Może odkryje swoją pasję? Nie jest też prawdą, że teraz wszystkie dzieci „siedzą w internecie”.
O rozwój emocjonalny i intelektualny dziecka trzeba dbać od jego urodzenia, bo bardzo trudno jest nagle, kiedy ono ma kilka albo kilkanaście lat nagle zmienić zasady. Obecna niemal „pandemia” depresji u dorosłych, młodzieży i dzieci pokazuje, że mamy tu wiele do zrobienia.