W szkole rodzenia uczymy się oddychać w czasie porodu i zajmować dzieckiem po urodzeniu, karmić i przewijać. Ale jak sobie poradzić później, to trzeba się nauczyć samodzielnie. Już z maleńkim dzieckiem bywa bardzo trudno, bo jego obecność zmieniła bardzo dużo. Inaczej teraz wygląda życie rodziców, szczególnie matki, bo to potrzeby dziecka są na pierwszym planie. I przy całej miłości, jaką kobieta je darzy, często ma dosyć bycia tylko mamą. A emocje, jakie się w niej pojawiają mają wpływ na to, jak buduje relacje z dzieckiem i z mężem/partnerem. Jeżeli matka jest świadoma swoich emocji, to będzie je prawidłowo rozpoznawała i mogła coś z nimi robić. Będzie wiedziała, że jeśli jest zmęczona, rozgoryczona czy smutna, to powinna zadbać też o siebie. Jeżeli takiej wiedzy nie ma, będzie sfrustrowana i nieszczęśliwa.
Od stycznia do października 2022 r. doszło do co najmniej 1715 prób samobojczych wśród dzieci i młodzieży, z czego 127 zakończyło się tragicznie (to dane oficjalne z Komendy Głównej Policji – a ile takich zdarzeń nie jest zgłaszanych?). Jesteśmy w tym tragicznym rankingu na 2 miejscu w Europie, więc mamy sporo do zrobienia w kwestii relacji z dziećmi. To my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni za to, jak zachowują się nasze dzieci. Problemem nie są czasy, w jakich żyjemy, ale to, jak potrafimy rozpoznawać i radzić sobie z emocjami. Musimy zacząć od siebie, żeby mądrze wspierać dzieci i młodzież w rozwoju.
Wielu rodziców w takiej sytuacji jest bezradnych, ma poczucie, że inni radzą sobie lepiej. Szuka sposobu na zmianę dziecka – ale każda metoda działa krótko … albo wcale.
Jeżeli to, co robisz nie przynosi efektów, to musisz coś zmienić – bo jeśli mówisz sto razy do dziecka, żeby posprzątało, a ono nie reaguje, to kto tak naprawdę ma problem ze zrozumieniem sytuacji 🙂
Skoro chcesz, żeby było inaczej, zacznij inaczej mówić, myśleć i robić. To działa na pewno i jest jedyną drogą do spokoju w domu i rozmowy zamiast wrzasku. Gwarantuję Ci, że dzień już nie będzie zaczynać się i kończyć awanturą. Wyobraź sobie jak to będzie, kiedy będziecie żartować i spędzać razem czas 🙂.
Zacznij od, pozornie prostego ćwiczenia – zapisz na kartce 5 pozytywnych cech swojego dziecka. Na pewno je ma. A teraz przez kilka dni zwracaj uwagę tylko na te cechy. Odpuść to, co Cię tak denerwuje – że nie sprząta, pyskuje … Pod koniec każdego dnia pomyśl o tym, jak minął, jaka była Twoja relacja z dzieckiem. W 99% przypadkach widać zmianę. Spróbuj. To, jak widzimy swoje dziecko zwykle wynika z tego, jak o nim myślimy.
Poniżej jeszcze kilka propozycji do pracy w domu.