Niegrzeczne dziecko, czyli jakie?

Takie, które wścieka się, krzyczy, pyskuje, nie słucha, buntuje się. Skoro dzieci to też ludzie, tylko mali, to może analogia do nas coś wyjaśni?
😊
Pomyśl, kiedy się wściekasz? Może wtedy, kiedy coś poszło inaczej niż myślałaś? Jesteś zawiedziona, że sprawy potoczyły się niekorzystnie dla Ciebie i pojawia się złość.
A kiedy pyskujesz? Może wtedy, kiedy czujesz, że druga osoba jest słabsza i możesz sobie na to pozwolić? Nie pyskujemy do osób, które szanujemy, doceniamy za to, jak się zachowują wobec innych.
A krzyk? Czy nie pojawia się, kiedy nie możesz sobie z czymś poradzić? Może krzyczysz więcej, kiedy jesteś zmęczony, zestresowany?
Kiedy nie słuchasz kogoś albo się buntujesz? Może wtedy, kiedy ktoś przekracza granice, kontroluje Cię albo nie spełnia Twoich oczekiwań i nie zaspokaja potrzeb (nie mylić z zachciankami)?
Widzisz już? Zachowujemy się „niewłaściwie”, kiedy nie są zaspokojona nasze potrzeby: bezpieczeństwa, miłości, przynależności, szacunku, fizjologiczne. My mamy mechanizmy obronne – potrafimy (czasem😊) powstrzymać się od takiego zachowania, bo np. znamy techniki relaksacyjne albo kalkulujemy co nam się bardziej opłaca. Dziecko tak nie myśli. Działa natychmiast, kiedy pojawił się bodziec.
Złość u dziecka może się pojawić jako rekacja na zbyt wiele bodźców. Wtedy dziecko jest zmęczone, a jego mózg nie radzi sobie z przetwarzaniem wszystkiego, co dostaje. Przeczytaj o przebodźcowaniu.
Wniosek? Pomyśl z czego może wynikać nieodpowiednie zachowanie Twojego dziecka. Ono coś komunikuje swoim zachowaniem; nie chce być niegrzeczne, ale nie umie inaczej powiedzieć o co mu chodzi. Może oczekuje miłości, zauważenia, może jest zmęczone, boi się czegoś (może np. czuć napięcie pomiędzy rodzicami, jeśli oni są w konflikcie). A może chce mieć rodzica bardziej pewnego siebie? Ale o tym w następnym artykule… Jak być rodzicem pewnym siebie